Owsiane naleśniki z powidłami, jogurtem naturalnym i cynamonem.
Przepis:
- pół szklanki mąki owsianej
- mleko (dodałam na oko)
- szczypta soli
- pół łyżeczki pasty waniliowej
- pół łyżki siemienia lnianego
- ok. 4 łyżki wody
Siemię lniane zalewamy gorącą wodą, mieszamy i odstawiamy do zgęstnienia. Do miski wsypujemy mąkę, sól, dolewamy mleko i siemię. Ciasto ma być nie za gęste, ale też nie za rzadkie ;) Można też dodać pastę waniliową. Smażymy na natłuszczonej patelni.
takie naleśniki bez jajka rządzą!
OdpowiedzUsuńrobiłam niedawno podobne i baardzo smakowały :)
Mi bez jajka za nic nie chcą wyjść :(
OdpowiedzUsuńMuszę jeszcze potrenować :D
Mi rzadko wychodzą takie z jajkiem, boję się, co by było bez tego 'kleju' haha :D
OdpowiedzUsuńTwoje wyglądają apetycznie :)
Właśnie siemię lniane robi za ten 'klej' ;)
Usuńjak ja dawno naleśników nie jadłam :( a mama wszystkie jajka do ciasta wykorzystała, więc ... ten przepis jest idealny! :D
OdpowiedzUsuńPróbowałam robić lniane, ale mi nie wyszły :( a Twoje takie ładne :D
OdpowiedzUsuńJa jeszcze takich nie próbowałam, czas najwyższy, bo wyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńoo, muszę takie zrobić :)
OdpowiedzUsuń